WOYZECK w reżyserii Piotra Cieplaka
Teatr Narodowy, sala Bogusławskiego
Premiera 15.02.2020
Fot. Tomasz Ostrowski
WOYZECK – Kronika kryminalna czy apokalipsa
W garnizonie dochodzi do morderstwa. Prosty żołnierz zabija narzeczoną.
Arcydzieło europejskiego romantyzmu reżyseruje Piotr Cieplak. Sięgając do Woyzecka, stawia pytania nurtujące współczesnego człowieka.
Robert Piłat, O najmniejszym człowieku [fragmenty; pełen tekst zamieszczony jest w programie przedstawienia]:
Elias Canetti pisał o Georgu Buchnerze jako odkrywcy tego, co w nas nieznaczne, minimalne, najmniejsze (das Geringe)* – odkrywcy człowieka, który z owej minimalnej, zredukowanej niemal do zera ludzkiej materii musi ulepić własne życie. Człowiek ten nie ma przeszłości, ponieważ nie różni się ona wiele od jego teraźniejszości. Woyzeck jest szeregowcem w wojsku, pułkowym fryzjerem golącym codziennie swego Kapitana; codziennie wykonuje te same czynności, kręcąc się w wolnych chwilach za dodatkowym groszem, ścinając wiklinowe pręty, czy poddając się za pieniądze szaleńczym eksperymentom medycznym Doktora. Człowiek ten nie ma również prawdziwej przyszłości – przedmiotu planowania, marzenia. Przyszłość jawi mu się w gigantycznym skrócie i kondensacji, pod postacią apokaliptycznych wizji. Ogołocona z pragnienia może być tylko radykalną odmiennością – a zatem końcem znanej Woyzeckowi rzeczywistości. Najmniejszy człowiek pełen jest sprzeczności, do których rozwiązywania nie ma głowy ani czasu…”
na podstawie przekładu Jerzego Lieberta