
Rozmowa ze Sławomirem Grzymkowskim
z aktorem spektaklu „Sztuka Intonacji”
Teatr Dramatyczny w Warszawie. Premiera 8 stycznia 2022
…praca nad tym tekstem na nowo budziła we mnie nadzieję, że teatr oparty na aktorstwie i tekście, a nie na efektach, jest znowu możliwy. Pracowało nam się wspaniale, ale uważam, że zespół, który się stworzył i te relacje, które były podczas całej pracy, spowodowały, że na nowo odkryłem teatr. Na nowo zacząłem się fascynować teatrem. Podczas pierwszego okresu pandemii, miałem pewnego rodzaju kryzys związany z teatrem. Czy teatr jeszcze przemawia do ludzi? Czy teatr jest w jakiś sposób skuteczny?
Mam już takie doświadczenie z wcześniejszą premierą tekstu Tadeusza Słobodzianka „Fatalista. Opowieści singerowskie w V aktach”. Uważam, że tamten spektakl też jest fantastyczny. I w nim również aktor jest istotą wszystkiego. Aktor i tekst.

Rozmowa z Iwoną Kempą
reżyserką spektaklu SZKLARNIA
Akademia Teatralna w Warszawie. Premiera 6 listopada 2021
Myślę, że dla Tannahilla jest ważne, żeby wystawiając ją w danej rzeczywistości nawiązywać do lokalnego kontekstu, żeby za każdym razem spróbować stworzyć portret zbiorowy młodzieży, który będzie aktualny w danym miejscu i czasie. Dla mnie to był idealny materiał na spektakl dyplomowy. Czułam, że przedmieścia Toronto mogłyby być przedmieściami Warszawy…

Rozmowa z Weroniką Kozakowską i Pawłem Gasztold-Wierzbickim
reżyserką spektaklu SZKLARNIA
Akademia Teatralna w Warszawie. Premiera 6 listopada 2021
Weronika Kozakowska: Po pierwszym czytaniu, ogarnęła mnie nadzieja i poczułam, że rzeczywiście jest to fantastyczny materiał na dyplom, bo opiera się na zbiorowości, na grupie, którą musieliśmy tutaj zbudować. Dla całej naszej dziesiątki było to fantastyczne wyzwanie…

Rozmowa z Jakubem Skrzywankiem
reżyserem spektaklu OPOWIEŚCI NIEMORALNE
Teatr Powszechny w Warszawie. Premiera 25 września 2021
Ciągle boimy się zaakceptować, że seksualność jest czymś naprawdę powszechnym, bardzo nam bliskim. Pierwsza etiuda, o której pan wspomniał, zaczyna się od kilkuminutowego, uporczywego zbliżenia na ciało, a dokładnie na pupę aktorki, która jedzie na rowerze. To jeden z przykładów typowo patriarchalnego widzenia filmowego, można by powiedzieć, że jest to w jakiś sposób niesmaczne. Dlatego odrzuciliśmy taką optykę, a pod względem formalnym dyskutujemy z tym dzięki etiudzie o Polańskim…