loader image

Grzegorz Laszuk

fot. Tomasz Ostrowski

„ZŁOTA SKAŁA” w reżyserii Grzegorza Laszuka.

Premiera 20 września 2019. TEATR STUDIO teatrgaleria

Przed premierą rozmawiałem z Grzegorzem Laszukiem reżyserem spektaklu.

Tomasz Ostrowski: Od roku 2016 roku to już trzecia Pana reżyseria w teatrze instytucjonalnym. Po „Myśli nowoczesnego Polaka. Roman Dmowski” w Teatrze Polskim w Poznaniu, „ Hannah Arendt: Ucieczka” w Teatrze Powszechnym w Łodzi teraz „Złota skała, Opowieść o Robercie Brylewskim” w Teatrze STUDIO. Zapewne zbiera Pan owocne doświadczenia w pracy z zespołami dużych teatrów instytucjonalnych. Pamiętam, że aktorzy poznańskiego spektaklu, który w stylistyce scenicznej nieco był zbliżony do obecnego spektaklu, bardzo sobie chwalili współpracę z Panem i możliwością otwarcia się na nowe perspektywy artystyczne. W tej wędrowce przez teatry stale towarzyszą Panu dwie osoby: Anna Wojnarowska aktorka a w spektaklu o Dmowskim również odpowiedzialna za dramaturgię, oraz Bartek Rączkowski przygotowujący oprawę muzyczną spektakli. Domyślam się, że są oni dużym wsparciem w Pana procesie twórczym?

Grzegorz Laszuk: Znamy się od bardzo dawna. Zarówno Bartek jak i Anna są członkami Komuny Warszawa. Po pierwsze się przyjaźnimy. Rozumiemy się bardzo dobrze. Oglądamy te same spektakle, słuchamy podobnej muzyki, mamy wzajemnie dobrą chemię we współpracy. Anna, która jest zawodową aktorką grywała w różnych teatrach instytucjonalnych, czasami jest taką moją przewodniczką po świecie dużych instytucji teatralnych zwłaszcza, że ja z trochę innych rejonów wchodziłem do teatru. Opowiadanie o przedstawieniu w Komunie Warszawa z aktorami którzy dobrze mnie rozumieją jest zupełnie inne niż to którego wymagają aktorzy, którzy są po szkołach teatralnych, którzy są nauczeni pewnych zasad, po co to się robi, jak to się robi. Moje skrótowe komunikaty które daję w Komunie tu muszą być opowiedziane jako pewna narracja. Więc Anna jest taką moją tłumaczką w tych pierwszych kontaktach, żeby aktorki i aktorzy mogli szybciej wejść w ten świat który ja im proponuję. Chyba nie jestem wyjątkiem, bo wielu twórców teatralnych jak na przykład Krzysztof Warlikowski czy Krzysztof Garbaczewski mają swoich kompozytorów, scenografów, realizatorów świateł. Ja przy większości swoich spektakli współpracuję z Karoliną Gębską, która robi świetne światła. Ewelina Ciuchta szyje dla mnie stroje i pomaga w scenografii, podobnie Piotr Szczygielski z Komuny. Dobrze mieć za plecami takie twórcze wsparcie. Wiemy w jakich realiach estetycznych się poruszamy. Oni szybko podchwytują myśli. Skrótowo możemy się dogadywać co jest nam potrzebne, jakie brzmienia, jakie światło. Dzięki temu ta praca jest przyjemniejsza. Nie ma sporów albo tłumaczenia filozofii robienia świateł z kolejnym reżyserem świateł. To jest naturalne, że chodzi się z własną ekipą żeby skutecznie i przyjemnie popracować. Również z Bartkiem Rączkowskim pracujemy już od około piętnastu lat. Muzykowaliśmy wspólnie w zespołach. On też jest kompozytorem. On też wchodzi do mojej głowy, wysysa z mojej głowy te dźwięki które ja potrzebuję na scenie. To jest taka wartość, że ja nie muszę mu podpowiadać. On oglądając jak rozwija się akcja na scenie ze swoimi instrumentami proponuje nam to co potrzebujemy, czy więcej ciszy, czy więcej dźwięku. To jest takie wsparcie wynikające z naszego wzajemnego zrozumienia. On jest muzykiem umie zagrać to co jest dla mnie niezbędne na scenie.

Komuna Warszawa jak wiemy od niedawna poprawiła swój los dzięki systemowemu wsparciu Miasta Stołecznego Warszawy. Komuna nabrała również oddechu mając okazję prezentacji swoich spektakli nie tylko w małej przepełnionej widzami salce na ulicy Lubelskiej. Coraz częściej prezentujecie się w dużych salach teatrów instytucjonalnych. Jakie macie plany na najbliższą przyszłość?

G.L. Przede wszystkim staliśmy się instytucją. Jest to pierwszy taki przypadek w Warszawie a może i w Polsce, że mamy stałą dosyć dużą dotację na kolejne lata. Możemy więc planować kolejne sezony. I te sezony mamy zaplanowane już na cztery kolejne lata. To wszystko obraca się wobec idei „Huby kultury” które tworzymy na Lubelskiej. Mamy już zaproszonych świetnych kuratorów na każdy rok. W przyszłym roku będą to: Tim Etchells z zespołu Forced Entertainment, Ania Smolar, Markus Öhrn, czyli naprawdę wielkie nazwiska europejskiego teatru. Oni będą tworzyli u nas spektakle ale też będą pracowali warsztatowo z młodymi twórcami, których będziemy wyłaniali do udziału w naszych rezydencjach poprzez mini konkursy. Więc to jest taka podstawa naszej działalności.

Cały czas rozglądamy po tym co się dzieje w teatrze w Polsce i na świecie. Staramy się gościć ludzi którzy potrzebują sali na próby, sali na zrobienie spektaklu, tak jak kiedyś nas gościł Wojtek Krukowski w Centrum Sztuki Współczesnej Zamek Ujazdowski, czy wcześniej w „Tęczy”, kiedy nie mieliśmy sali. Dzięki jego zaproszeniu mogliśmy robić nasze pierwsze spektakle. Skoro mamy taką możliwość to staramy się wspierać tych którzy dopiero wchodzą w życie artystyczne i gościć ich jak najlepiej, żeby mogli rozwijać swoje talenty i cieszyć nas swoją obecnością, młodzieńczą energią, rzeczami których my nie znamy ponieważ oni oglądają to co nie zawsze do nas dociera. Często są to studenci zagranicznych uczelni artystycznych, którzy przywożą nową myśl z którą możemy się zapoznać i być na fali tego co się dzieje w europejskim czy światowym teatrze. Więc to jest taka naturalna energia którą my bardzo się cieszymy. Staramy się być jak najbardziej otwarci.

Oprócz działalności teatralnej zaczęliśmy robić niezależne internetowe radio, które się nazywa „Radio Kapitał”, które jest też naszym takim gestem i zaproszeniem do współpracy wielu kolektywów muzycznych, ludzi którzy chcą spróbować radia. To radio działa już od kilku miesięcy, chwilowo w Muzeum Sztuki Nowoczesnej na Pańskiej. Będziemy za jakiś czas przenosili je do Komuny gdy tam przygotujemy odpowiednie studio. Więc jest to nasza taka wielowarstwowa działalność która czasami aż nas zaskakuje tym jak dużo tego jest, ile się tego robi, bo wciąż jest nasz zespół jest bardzo mały. Staramy się pieniądze otrzymywane w ramach dotacji wykorzystywać maksymalnie aby dużo działo się na Lubelskiej ale i w innych miejscach Warszawy. Dzięki temu że przyjaźnimy się z fajnymi teatrami warszawskimi tak jak Teatr STUDIO ostatnio zrobiliśmy tu spektakl Anny Karasińskiej „Dobrze Ci tego nie opowiem”. Czasami gości nas TR Warszawa. Nasz duży spektakl „Święta Kluska” mogliśmy pokazywać w Nowym Teatrze. To też jest fajne, że nie zamykamy się w naszej małej salce. Dyrektorzy i kuratorzy tych dużych instytucji teatralnych ufają nam, wiedzą że to są dobre produkcje. Miksujemy ten niezależny teatr do którego czasami normalna publiczność by nie dotarła, bo jest za daleko, bo jest za ciemno, bo jest mała sala a krzesła nie są wygodne a w dodatku nie ma już biletów. Dzięki temu że możemy robić spektakle w większych salach publiczność która nie miała okazji zetknąć się z naszym teatrem na Lubelskiej może przyjść i zobaczyć nasze spektakle w dużych i wygodnych salach warszawskich teatrów.

Kolejne premiery w Pana reżyserii ostatnio oglądamy w dużych teatrach instytucjonalnych a co Pan planuje na Lubelskiej?

G.L. Tak, w tym roku mam jeszcze do zrobienia dwa niewielkie spektakle. Jeden będzie miał premierę w połowie października a kolejny w końcu grudnia. Jeden kończy nasz cykl „Przed wojną, wojna, po wojnie” w ramach którego powstało w sumie 12 spektakli zrealizowanych przez różnych reżyserów i reżyserki. W ramach projektu „Hub kultury” przygotowuję spektakl o krajobrazie. Będzie to „Krajobraz specyficzny czyli fatamorgana”, czyli świat który nie istnieje.

Bardzo dziękuję za rozmowę.

 

ZŁOTA SKAŁA. OPOWIEŚĆ O ROBERCIE BRYLEWSKIM

TWÓRCY:
Reżyseria: Grzegorz Laszuk
światło: Karolina Gębska
choreografia: Weronika Pelczyńska, Aleksandra Osowicz
współpraca muzyczna: Bartek Rączkowski, Bartek Tyciński
kostiumy: Ewelia Ciuchta
scenografia: Rafał Dominik i Piotr Szczygielski
inspicjentka: Zuzannna Prusińska
kierownik produkcji: Justyna Pankiewicz
asystent produkcji: Monika Balińska

OBSADA:
Tomasz Nosiński, Robert Wasiewicz, Bartosz Porczyk, Ewelina Żak, Marta Zięba, Artur Lipiński, Teodor Olter, Łukasz Wójcicki, Anna Wojnarowska

 

ZŁOTA SKAŁA Grzegorz Laszuk
ZŁOTA SKAŁA Grzegorz Laszuk
ZŁOTA SKAŁA Grzegorz Laszuk
ZŁOTA SKAŁA Grzegorz Laszuk
fot. Tomasz Ostrowski